Wczorajsza sesja przyniosła pozytywne nastroje na rynkach. Wśród europejskich giełd próżno było szukać czerwonego koloru. DAX zyskał 0,4%, a brytyjski FTSE podniósł się o 0,3%. Na zielono świeciły również indeksy za oceanem, gdzie trwa sezon publikacji wyników za 4Q’18 (Nasdaq i S&P500 zyskały po 0,2%, DJIA wzrósł o 0,5%), a póki co aż 85% spółek z S&P500, które opublikowały raporty, przebiło oczekiwania rynkowe. Przy takim sentymencie trudno było oczekiwać, żeby wyłamały się indeksy na GPW – blue chipy wzrosły o 0,8%, a mWIG40 o 1,3%. Na czerwono dziś notowania zamknęły Nikkei oraz SCI. Oczy inwestorów z dużą uwagą śledzą to, co dzieje się obecnie w Wielkiej Brytanii. Premier May obroniła się wczoraj przed wnioskiem o udzielenie wotum nieufności (w stosunku głosów 325-306), a opozycja domaga się, aby wykluczono możliwość brexitu bez umowy. Brytyjski rząd ma czas do poniedziałku, aby przedstawić plany kolejnych działań ws. opuszczenia UE. Dzisiejsze kalendarium makro jest praktycznie puste, jutro uaktywni się GUS, który przedstawi m.in. dane o produkcji przemysłowej. Poranne nastroje są dosyć kiepskie (kontrakty na DAX tracą ok. 0,4%,a na amerykańskie indeksy po 0,4-0,5%), co może zwiastować także gorsze otwarcie na GPW.
pobierz pełny biuletyn