Skrócony tydzień rozpoczął się dość ciekawie. Pod nieobecność głównych graczy z Londynu i Wall Street byki postanowiły wykorzystać obniżoną płynność rynku ruszając po depozyty obozu przeciwnego. Początkowo wspierał ich DAX, który pozytywnie wyróżniał się na tle innych europejskich parkietów. Po godzinie 14 jednak aktywacja zleceń stop loss przestraszonych niedźwiedzi wywindowała rynek na 2437 pkt, czyli aż 2,5% powyżej piątkowego odniesienia. Był to zdecydowanie najlepszy wynik wśród głównych indeksów zagranicznych na świecie. W rezultacie z technicznego punku widzenia, po przekroczeniu 2400 pkt padł sygnał kupna. Niektórzy nawet doszukują się na wykresie odwróconej formacji RGR, co jest oczywiście bzdurą, jeśli weźmiemy pod uwagę niski poziom obrotów. Właśnie styl pokonania ważnego oporu wraz z zakończeniem dokładnie na górnym ograniczeniu małej flagi od kwietnia, budzi najwięcej kontrowersji. Byki zdają sobie sprawę, że odniosły sukces na płytkim rynku, wbrew temu co się wydarzyło na surowcach czy innych rynkach EM. Tam było relatywnie płytko i płasko, co nie zmienia ich negatywnego obrazu. Weryfikacja poczynań popytu powinna przyjść dość szybko.
pobierz pełny biuletyn