Grudzień rozpoczęliśmy od pozytywnego akcentu. Na rynkach panował powszechny optymizm po ociepleniu stosunków handlowych na linii USA-Chiny, do czego udało się doprowadzić na weekendowym szczycie G20. Warto pamiętać, że taki scenariusz rynki (głównie emerging markets) rozgrywały już w listopadzie. Ostatnie dwa grudnie były na WIG wzrostowe. Jednak rajd św. Mikołaja nie jest na GPW tradycją, wcześniej mieliśmy serię spadkowych finiszów w latach 2013-2015. WIG20 zyskał wczoraj 1,7%, zamykając się na poziomie 2329,4 pkt. Spoglądając techniczne obecnie najbliższym wsparciem dla WIG20 jest obecnie poziom 2300 pkt, który skutecznie udało się wczoraj przebić wzrostową luką. Niżej wsparcia można szukać przy rosnącej linia krótkoterminowego trendu, którą można zaczepić o dołek z końca października. Poziom oporu można obecnie wyznaczać dopiero w pobliżu 2400 pkt, gdzie WIG20 był w końcówce sierpnia. Podobnej skali wzrosty jak w Warszawie mieliśmy wczoraj na DAX-ie (+1,8%). Rozczarować mogła relatywnie Wall Street, gdzie S&P500 rósł „tylko” o 1,1% (dość słabo radził sobie m.in. segment ochrony zdrowia czy finansowy). Dziś rano nastroje na rynkach są już słabsze. Kontrakty na S&P500 czy DAX tracą po ok. 0,5-0,6%. Ponad 2% zniżkował japoński Nikkei225, na lekkich plusach są handlowane główne indeksy w Chinach. Kalendarium makro jest dziś raczej puste w poważniejsze publikacje.
pobierz pełny biuletyn