Na GPW listopad przyniósł pierwszy od wakacji wzrostowy okres na WIG-u (drugi po lipcu najlepszy miesiąc w 2018 roku). Indeks szerokiego rynku w Warszawie zachowywał się nadal relatywnie lepiej na tle głównych globalnych indeksów. W szerszym ujęciu kapitał w listopadzie chętniej płynął na emerging markets, niż na rynki dojrzałe. Wydaje się, że rynkom rozwijającym sprzyjały oczekiwania ocieplenia sytuacji na linii USA-Chiny, które zmaterializowały się w ten weekend. Natomiast dla dojrzałych parkietów (szczególnie w Europie Zachodniej) presję stanowią obawy o gospodarkę w Europie (potencjalne problemy z budżetem Włoch czy nadal tylko częściowo ułożona sprawa Brexitu). Po wzrostach w ostatnim miesiącu (WIG20 zyskał w listopadzie 6,5%) największe spółki będą być może potrzebowały złapać nieco oddechu, co także wpłynie na zachowanie WIG. Duże znaczenia dla WIG20 mają m.in. banki, a tu gra pod podwyżki stóp procentowych wydaje się mieć coraz mniej zwolenników. Przecenionych tematów szukać warto mocniej w drugiej i trzeciej linii walorów, m.in. tam gdzie taką wartość mogą zobaczyć też inwestorzy branżowi. Przy listopadowym wzroście WIG czy mWIG40, sWIG80 zanotował kolejny spadkowy miesiąc – już 18(!) na ostatnie 20. Ostatnie dwa grudnie były na WIG wzrostowe. Jednak rajd św. Mikołaja nie jest na GPW tradycją, wcześniej mieliśmy serię spadkowych finiszów w latach 2013-2015.
pobierz pełny biuletyn