Piątkowe notowania na rynku warszawskim kończyły tydzień i miesiąc, które okazały się bardziej udane od obaw, z jakimi inwestorzy wchodzili na rynek na pierwszych sesjach października i w pierwszej połowie bieżącego tygodnia. W poprzednim miesiącu WIG20 stracił 5,8 procent, a wcześniej poprawił letnie dołki, co równało się wyznaczeniu nowych minimów roku. W bieżącym tygodniu na giełdzie pojawiły się obawy, iż odbicie jest tylko korektą wcześniejszej słabości, ale rynek zdołał wrócić w pobliże 2300 pkt. i zakończyć miesiąc i tydzień na poziomie 2291 pkt. W efekcie tygodniowy wzrost WIG20 wyniósł 3 procent i zwiększył listopadową indeksu zwyżkę do 6,5 procent. Miesięczne umocnienie z nawiązką odrobiło październikową stratę i przywróciło na rynek spekulacje o możliwości powrotu WIG20 w rejon 2400 pkt., gdzie załamała się fala wzrostowa korygująca dwumiesięczne tąpnięcie z pierwszej części roku. Rynek wchodzi więc w grudniowe notowania z dawką uzasadnionego optymizmu, którego częścią jest nie tylko spoglądanie w rejon 2400 pkt., ale również gra o zredukowanie tegorocznej straty do możliwego w skali świątecznego miesiąca minimum. Trzeba bowiem pamiętać, iż układ świąt powoduje, iż całość notowań grudnia sprowadzi się do trzech pełnych tygodni i ledwie dwóch sesji, które odbędą się między świętami i noworocznym weekendem. Po drodze pojawi się spotkanie z comiesięcznymi danymi z rynku pracy w USA, grudniowym posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku i wreszcie dzień rozliczenia kontraktów – trzeci piątek grudnia wypada tym razem na ostatniej sesji przed świętami – co zwykle owocuje wcześniejszym zredukowaniem aktywności graczy niezaangażowanych na rynku pochodnej. Inaczej rzecz ujmując czasu na standardowy handel w grudniu będzie stosunkowi mało i odrobienie tegorocznej straty, która po listopadzie wynosi 6,7 procent, wydaje się już zwyczajnie trudne do rozegrania. Listopad buduje jednak bazę pod atak WIG20 na 2400 pkt., którego pokonanie równałoby się domknięciu formacji podwójnego dna i zbudowaniem średniookresowego potencjału wzrostu w rejon 2700 pkt.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA