Wczorajsza sesja zdecydowanie nie może być zaliczona do udanych. Blue chipy straciły 1,3% i zamknęły się w okolicy 2160 pkt. Głównym hamulcowym blue chipów był sektor energetyczny, który po wczorajszych wypowiedziach min. Tchórzewskiego o tym, że ME „mocno walczy” o energetykę jądrową, stracił jako indeks aż 5,4% (najsłabiej wypadło PGE, które spadł o 7,6%!). Pod presją były również mniejsze podmioty – mWIG40 obniżył się o 1,2%, a sWIG80 o 1%. Wsparciem dla GPW nie były także większe rynki – zarówno w Europie (DAX stracił 1,6%, FTSE ok. 0,9%), jak i za oceanem (-1,8% S&P500; -2,2% DJIA i jest najniżej od połowy grudnia) indeksy zaświeciły mocno na czerwono. Nie najlepsze nastroje były też rano w Azji. Kalendarium makro nie będzie dziś zbyt obfite – z krajowych odczytów poznamy wskaźniki koniunktury konsumenckiej, w USA opublikowany będzie m.in. indeks Conference Board. Poranne nastroje są lekko zwyżkowe – zyskują kontrakty na DAX (+0,6%), jak i na amerykańskie indeksy. Dodatkowo lekko osłabia się USD. To może spowodować, że otwarcie sesji w Warszawie może być lekko wzrostowe. Patrząc technicznie, blue chipy znajdują się na górniej granicy przedziału 2130-2160 pkt. Jest to istotne wsparcie, jeśli myślimy o rozpoczęciu „rajdu św. Mikołaja”. W negatywnym scenariuszu przebicie w dół może skutkować zejściem do 2100 pkt., a być może także niżej.
pobierz pełny biuletyn