Poniedziałkowa sesja przyniosła kolejną próbę zmierzenia się z poziomem 2400 pkt. Popyt nie był jednak na tyle mocny (chociaż chwilowo FW20 sięgnęły 2403 pkt), by doprowadzić do wybicia. Popołudniowa część notowań przyniosła zejście poniżej kursu odniesienia. Ostatecznie dzień zakończył się na poziomie 2371 pkt, po spadku o 0,5%. Baza po sesji to - 6 pkt. LOP dla wszystkich serii wzrósł do 116 883 szt. Na rynkach Europy Zachodniej przeważały wczoraj wzrosty. DAX zyskał 0,7%. Wzrostów z pierwszej połowy sesji (i nowych szczytów indeksów) nie udało utrzymać się na Wall Street. S&P500 zamknął się 0,1% poniżej kreski. Im bliżej będzie czerwcowego posiedzenia Fed (18-19 czerwca ) tym bardziej będą narastać spekulacje o dalszym ciągu programu luzowania polityki monetarnej (część szefów regionalnych oddziałów sugeruje przygotowanie się do wygaszania programu). Dziś rano nastroje na rynkach są neutralne. Japoński Nikkei225 wzrósł o 0,1%. Natomiast po 0,1% tracą futures na DAX oraz S&P500. Na FW20 okolice poziomu 2400 pkt (lokalny szczyt z kwietnia) skutecznie powstrzymują zajmujących długie pozycje Jak na razie jednak maj wygląda dla byków całkiem dobrze (+3,4%), po czterech poprzednich spadkowych miesiącach. Dobrym papierkiem lamusowym dla siły rynku mogą być przeprowadzane obecnie oferty publiczne małych spółek (Global Cosmed, Tarczyński). Z danych makro w tym tygodniu na razie pustki. Dziś mamy jedynie informacje o produkcji przemysłowej i budowlanej za kwiecień w Polsce (14.00).
pobierz pełny biuletyn