Ostatnie dni na warszawskim parkiecie możemy zaliczyć do udanych. Blue chipy zanotowały 5 wzrostową sesję z rzędu i zyskały łącznie ok. 7% (wczoraj +1,6%). Nad kreską dzień zakończyły też podmioty z mWIG40. Jeszcze lepiej główny indeks zaprezentował się na tle dużych europejskich indeksów – DAX stracił 0,2%, a brytyjski FTSE spadł o 1,4% (część spadku można zapewne przypisać rozczarowującemu odczytowi PMI dla sektora usług). Za oceanem wzrosły DJIA (+0,8%) i S&P500 (+0,6%), spadł z kolei Nasdaq; pozytywne nastroje przeważały także w Tokio (Nikkei zyskał ponad 1%). W kalendarium makro ciekawsze wydają się być przede wszystkim finalne odczyty PMI dla głównych gospodarek w Europie (Niemcy, Francja, strefa Euro) oraz uzupełniające wybory do amerykańskiego Kongresu (ich wyniki będzie można traktować jako „sprawdzam” dla prezydenta Trumpa). W sferze geopolitycznej pojawiają się kolejne głosy, które sugerują, że może dojść do załagodzenia (lub nawet rozwiązania sporu) na linii USA-Chiny, co z pewnością uspokoiłoby rynki. Nad ranem nastroje są dosyć dobre – zyskują kontrakty zarówno na amerykańskie indeksy, jak i na DAX. To z kolei może zwiastować „zielony” początek notowań również u nas i rodzi szansę na kolejną wzrostową sesję blue chipów z rzędu.
pobierz pełny biuletyn