Październik na rynkach akcji należał zdecydowanie do niedźwiedzi. Impuls był tym razem globalny. W odróżnieniu do poprzednich miesięcy nie tylko wybrane rynki (wcześniej głównie emerging markets) były na celowniku podaży. Do spadków dołączyła także mocno trzymająca się dotychczas Wall Street. Problemy z wybiciem na początku miesiąca nowych szczytów (m.in. na S&P500 oraz Nasdaq Composite) zachęciły podaż do odważniejszego działania. Do centrum zainteresowania inwestorów (oprócz skutków wojny handlowej) dołączyła sytuacja budżetowa we Włoszech. Zarysy konfliktu pojawiają się także na linii Trump – Fed. Powyższe czynniki wzmagają niepewność w przedsiębiorstwach, co dobrze obrazują, coraz bardziej rozczarowujące, odczyty PMI. Dynamika przeceny z ostatniego miesiąca każe ostrożnie podchodzić do rynków akcji. W krótkim terminie szukalibyśmy jednak punktu zaczepienia. Słabość krajowego rynku akcji jaką obserwujemy od połowy stycznia br. uwzględnia już szereg negatywnych scenariuszy dalszego rozwoju sytuacji. Nastroje inwestorów, mierzone różnymi wskaźnikami sentymentu, są bardzo słabe (syntetyczny wskaźnik obliczany w Polsce przez SII odnotował ostatnio jedne z najniższych poziomów w historii, w USA odsetek niedźwiedzi był w poprzednim tygodniu najwyższy od kwietnia’18). WIG na wskaźniku P/E (zarówno tegorocznym jak i na przyszły rok) wyceniany jest najniżej od kilku lat i wyraźnie poniżej długoterminowych średnich). Obecnie jako główny czynnik ryzyka postrzegamy dalsze zachowanie rynków zagranicznych. Napięcie po stronie byków na Wall Street jest wysokie, o czym świadczy łatwość wejścia w sporą dynamikę ostatnich spadków.
pobierz pełny biuletyn