Wczorajsza sesja na FW20 niewiele zmieniła w technicznym obrazie czerwcowego kontraktu. Prze większość handlu wykres poruszał się w trendzie bocznym. Dopiero ok. 14.30 kontrakt zanurkował w okolice dziennych minimów (2371 pkt.; reakcja na słaby odczyt indeksu NY Empire State), niemniej sama końca część sesji należała już do byków i ponownie wróciliśmy w okolice środowego otwarcia. Ostatecznie na zamknięciu wykres zanotował poziom 2385 pkt., zyskując 0,29%. LOP po sesji wynosi 114 599. Baza jest równa ‐16 pkt. Technicznie w dalszych wzrostach kluczowe będzie pokonanie poziomu 2400 pkt., a dalej dojście w rejony 2440 pkt. Wsparć dla ewentualnych spadków należy szukać na pułapach 2354 pkt. i 2318 pkt. Lepiej poradzili sobie wczoraj amerykanie. Dow Jones i S&P 500 osiągnęły nowe historyczne poziomy. Na zamknięciu DJIA zyskał 0,40%, Nasdaq Composite wzrósł o 0,26%, a S&P 500 o 0,51%. Wczorajszy wzrost na GPW miał miejsce mimo słabego odczytu PKB za 1Q’13 dla Polski. przy czym również dane dla Niemiec nie były optymistyczne. Mimo to na szerokim rynku akcji utrzymuje się dobry sentyment i wydaje się, że należy raczej zakładać kontynuację wzrostów i próby sforsowania 2400 pkt. niż głębsze spadki. W dalszym ciągu sporo ryzyko należy upatrywać w nastrojach zza Oceanem i prawdopodobnie rosnącej presji na korektę ostatnich wzrostów. Dziś wpływ na całodzienne notowania będą mieć głownie dane z Ameryki. O 14.30 na rynek napłyną odczyty pozwoleń na budowę domów (945 tys.) oraz rozpoczętych budów domów (973 tys.). Poznamy również liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (330 tys.). Pod koniec sesji – o 16.00 – na rynek napłynie jeszcze odczyt indeksu Fed z Filadelfii (2,4 pkt.). Biorąc pod uwagę poranne, oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie indeksy należy spodziewać się dziś neutralnego początku sesji notowań terminowych w Warszawie.
pobierz pełny biuletyn