Początek tygodnia w wykonaniu blue chipów nie był zbyt udany, bowiem WIG20 stracił 0,8% i finalnie zamknął się na poziomie 2170 pkt. (warto zauważyć, że gdyby nie dobra postawa spółek energetycznych spadki byłyby dużo większe; wczoraj WIG-Energia wzrósł o 2,5%). Nieco lepiej wypadły MiS-ie, które zanotowały symboliczny wzrost. Wśród dużych europejskich indeksów widać było rozdźwięk – DAX zyskał 0,8%, z kolei FTSE stracił 0,9%. Za oceanem przeważały zdecydowanie niedźwiedzie i najważniejsze indeksy zaświeciły na czerwono (spadkom przewodził Nasdaq; rozpędu nabiera sezon publikacji wyników kwartalnych – dziś poznamy raporty m.in. IBM, Goldman Sachs czy Morgan Stanley). Kalendarium makro rozpoczęliśmy od odczytów inflacji w Chinach, w ciągu dnia poznamy dane z rynku pracy w Polsce oraz Wielkiej Brytanii, wartość indeksu instytutu ZEW w Niemczech oraz informacje o produkcji przemysłowej w USA. Nad ranem zyskują kontrakty na DAX oraz amerykańskie indeksy, lekko umacnia się również USD. Wczorajsza sesja niewiele tak naprawdę zmieniła w obrazie WIG20 – po ostatnich spadkach blue chipy znalazły się w strefie 2150-2200 pkt. i zapewne dopiero przełamanie któregoś z tych poziomów będzie sygnałem, w którą stronę będziemy zmierzali w dłuższej perspektywie. Impulsem do mocniejszych ruchów na GPW może się okazać rozpoczęcie publikacji raportów z wynikami za 3Q’18, które czeka nas już 18 października (publikacje zacznie Quercus).
pobierz pełny biuletyn