Inwestorzy na GPW nie mają w tym tygodniu spokoju. Wczoraj wszystkie główne indeksy naszego parkietu solidarnie traciły na wartości. WIG20 zniżkował o 1,1%, zamykając się na poziomie 2295,1 pkt. Ważne wsparcie w okolicach 2330 pkt poszło więc już w zapomnienie (wcześniej kilkukrotnie na przestrzeni tego roku poziom ten stanowił solidny opór). Prawie 1,0% stracił w środę sWIG80 naruszając barierę 12,0 tys punktów, co oznacza zejście do poziomów ostatni raz widzianych w 2014 roku. Konsekwencje podyktowane odpryskami sprawy GetBacku widać obecnie w skali, jakiej raczej niewiele osób oczekiwało jeszcze kilka miesięcy temu. Dodając do tego kolejną falę słabości, mających nadal trochę udziału w indeksach, spółek energetycznych (które niegdyś miały być oazą dywidendowego spokoju…) czy korektę na spółkach gamingowych, otrzymujemy mało ciekawy obraz rynku po wakacjach. Częściowego usprawiedliwienia warszawski parkiet może szukać na rynkach zagranicznych. Wczoraj DAX zniżkował o 1,4% a S&P500 o 0,3%. Także dziś rano mamy przewagę spadków na rynkach azjatyckich. Dziś mija termin konsultacji publicznych w USA dotyczących nałożenia dodatkowych ceł na chińskie towary o wartości 200 mld USD. W kalendarium makro mamy dziś m.in. kilka odsłon danych z amerykańskiego rynku pracy (kluczowe miesięczne dane pojawią się natomiast jutro) oraz ISM dla tamtejszego sektora usług.
pobierz pełny biuletyn