Po dniu przerwy wracamy na warszawski parkiet i zaczynamy nowy miesiąc. O kwietniu (i poprzednich trzech miesiącach) inwestorzy na GPW chcieliby zapewne jak najszybciej zapomnieć. Jak widać znów sprawdza się daje znać o sobie stara reguła inwestowania: wszyscy nie mogą mieć racji. A na początku roku praktycznie ze wszystkich wypowiedzi prasowych (dziennikarzy, zarządzających, analityków) bił optymistyczny konsensus co do zakupów akcji. Na pocieszenie dla byków warto zauważyć, że w ostatnich okresach, to właśnie cztery spadkowe miesiące były najwyższym wymiarem kary dla byków (1/2Q’12, 2/3Q’11). Później następowało słabsze lub silniejsze odbicie. Z drugiej strony maj w ostatnich 10 latach na WIG20 to najsłabszy sezonowo miesiąc (średnia stopa zwrotu -1,5%) i w trzech ostach latach z rzędu przynosił ujemne stopy zwrotu. Któraś z serii zostanie więc przerwana… Wczoraj handel odbywał się na Wall Street. Główne indeksy traciły na wartości (S&P500: -0,9%). Rezerwa Federalna nie zmieniła głównych założeń polityki monetarnej. Dzień spadkami wita także japoński Nikkei225 (-0,8%). Futures na S&P500 lekko już odbijają (około 0,3%). Natomiast kontrakty na DAX tracą na wartości (-0,2%), tu należy brać pod uwagę, że sesji w Niemczech wczoraj także nie było, więc indeks „nadgania” wczorajszy spadek za Atlantykiem. Na FW20 od dwóch tygodni mamy konsolidację w obszarze 2250- 2300 pkt i nikt na razie nie chce się wychylić. Z danych makro mamy dziś finalne odczyty PMI za kwiecień ze strefy euro a w USA odczyty z rynku pracy (tygodniowa liczba wniosków o zasiłek oraz raport Challengera). O 13.45 spodziewana jest decyzja EBC w sprawie stóp procentowych. Spodziewana jest obniżka i to może zaważyć na nastrojach w jakich będziemy kończyć sesję.
pobierz pełny biuletyn