Wczorajsza sesja na FW20 ma bardzo wymowny charakter. Po pierwsze, na wykresie narysowała się trzecia czarna świeca pod rząd i zarazem kontrakt definitywnie przełamał wsparcia na pułapach 2310 pkt. – 2330 pkt. Dodatkowo, biorąc pod uwagę środowe zamknięcie (2287 pkt.) jesteśmy na najlepszej drodze do zejścia w rejony 2250 pkt. (sierpień 2012). Po drugie, cała hossa zapoczątkowana w połowie listopada 2012 okazała się tylko rajdem św. Mikołaja i tzw. window dressing, i nie miała nic wspólnego z silnymi fundamentami polskich spółek. Obecnie ponownie bowiem znajdujemy się na poziomach (a nawet trochę niżej), z których zaczynaliśmy w listopadzie i nie wykluczone, że to wcale nie koniec spadków. Dopóki bowiem nie poprawi się sentyment do surowców (a raczej w krótkim terminie się na to nie zanosi) to raczej nie ma co liczyć na odbicie blue chipów, zdominowanych przez KGHM. Dodatkowo mamy obecnie do czynienia z dalszym cięciem prognoz makro dla UE i najważniejszych krajów świata, co również nie zachęca do alokacji w akcje. Wydaje się więc, że do końca tygodnia raczej ciężko będzie ponownie wdrapać się ponad 2300 pkt. i raczej należy zakładać kontynuację spadków. Chyba, że sytuację odmieni jakieś wydarzenie z czwartkowego kalendarium. Dziś bowiem czeka nas barwny dzień, prawdopodobnie pełen emocji i zwiększonej zmienności. Oprócz wydarzeń makro, takich jak: produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa w Polsce (14.00), wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA (14.30), indeks Fed z Filadelfii oraz indeks wskaźników wyprzedzających - Conference Board (16.00) w centrum zainteresowania inwestorów z pewnością znajdą się ewentualne informacje z Włoch, dotyczące wyboru prezydenta przez parlament, jak również aukcja hiszpańskich obligacji i nowiny ze szczytu przywódców G20. Dodatkowo należy mieć również na uwadze publikowane przed sesją w USA wyniki amerykańskich spółek, takich jak: Bank of America (zysk na akcję: 0,22 USD), BNY Mellon (zysk na akcję: 0,47 USD) i Mattel (zysk na akcję: 0,09 USD). Biorąc pod uwagę poranne spadające wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie kontrakty należy spodziewać się dziś negatywnego początku sesji notowań terminowych w Warszawie.
pobierz pełny biuletyn