W środę DAX rozpoczął oczekiwaną, drugą falę spadkowej korekty, co pokrzyżowało plany warszawskim bykom. Prawdziwa przecena na rynku rozpoczęła się po publikacji raportu ADP w Stanach, będącego przedsmakiem przed finalnymi danymi z rynku pracy, które poznamy w piątek. Odczyt na poziomie 158 tys. całkowicie zaskoczył (oczek. 200 tys.). Traciły kontrakty na amerykańskie indeksy i giełdy w Europie. W czołówce spadkowiczów ponownie znalazł sie warszawski parkiet (obok moskiewskiego RTS). Rynkom wschodzącym wciąż doskwiera słabość surowców. W środę notowania miedzi spadły o 1,3% do poziomu najniższego od sierpnia 2012. Traciła także ropa naftowa (-2,4%) czy metale szlachetne. Po mocnej przecenie z ostatnich dni odbijały surowce rolne. W takim otoczeniu FW20 stracił 2,1% ustanawiając siedmiomiesięczne minimum (2313 pkt) i otwierając tym samym drogę do kolejnego wsparcia na 2280 pkt. Troszkę lepiej sytuacja wygląda na indeksie bazowym, gdzie byki przy solidnym wyprzedaniu mogą grać pod formację podwójnego dna (2330 pkt). Niestety dla nich, zasłużone odreagowanie rynku może utrudnić rozpędzająca sie korekta na rynkach rozwiniętych. Oprócz niemieckiego DAX'a presja sprzedających dała się we znaki także na Wall Street, gdzie S&P500 stracił ponad 1%.
pobierz pełny biuletyn