Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych przyniosły sesję, w trakcie której centralnym punktem dnia była decyzja Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu stóp procentowych do historycznych minimów. Ścięcie ceny kredytu o 50 punktów bazowych poprzedziło dłuższe niż zwykle wyczekiwanie na komunikat RPP, czego efektem było zamrożenie rynku przez przeszło połowę sesji. W istocie przez pierwsze pięć godzin rynek próbował posilić się atmosferą zbudowaną w otoczeniu przez wyjście amerykańskiego indeksu DJIA na poziomy najwyższe w historii, ale niepewność, co do działań RPP i wyczekiwanie na dane z amerykańskiego rynku pracy dały mieszankę, z której rynek zdołał zbudować ledwie konsolidację.
Punktem, który oddzielił dwie fazy sesji stał się komunikat Rady Polityki Pieniężnej, po którym rynek w ślad za notowaniami złotego ożywił się właściwie skokowo. Pochodną pierwszej reakcji było wyjście WIG20 w pobliże 2500 pkt, ale szybka kontra posiadaczy akcji banków, dla których niższe stopy procentowe niosą zagrożenia w postaci mniejszych zysków z ich inwestycji, okazała się przesądzająca o obrazie drugiej połowy dnia. Bilansem mocnych spadków cen PKO i Pekao jest skromna zwyżka WIG20 o 0,15 procent, która ma również krótkookresowe konsekwencje techniczne w postaci podtrzymania i wzmocnienia trendu spadkowego organizującego oceny rynku od początku roku.
Niemniej średniookresowy obraz WIG20 stale wygląda poprawnie. Po obronie rejonu 2400 pkt. pojawia się zamknięcie wykresu pomiędzy dwoma tendencjami – wielomiesięczną a kilkutygodniową – które musi znaleźć finał raczej w bliskim niż dłuższym terminie. W efekcie jeszcze w marcu można oczekiwać przesilenia, które pozwoli określić układ sił na rynku po korekcie. Uwzględniając zachowanie WIG20 w trakcie poprzednich rynków byka można oczekiwać, iż po dwóch miesiącach spadków WIG20 skończy marzec zwyżką i zredukuje kwartalną stratę, jaka notuje po słabych styczniu i lutym. Dla graczy operujących na rynku w perspektywie miesięcy a nie tygodni obecne poziomy były i są dobrym punktem do zakupów pod oczekiwane zwyżki w kolejnych kwartałach.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA