Wstępne wyniki wyborów parlamentarnych we Włoszech nie okazały się spełnieniem marzeń inwestorów. Początkowo rynki pozytywnie zareagowały na zwycięstwo Partii Demokratycznej Bersaniego i FW20 chwilę po południu notował swoje dzienne maksima (2473 pkt). Niestety szybko przyszła refleksja. Koalicja Partii Demokratycznej z Ruchem Mario Montiego była najlepszym scenariuszem dla rynków, ale przez zaskakujący wynik populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd (ok. 24% w Senacie i ok. 25 % w Izbie Deputowanych, podczas gdy sondaże wskazywały na ok. 15%), wiemy że nie jest on możliwy. Ugrupowanie Bersaniego zdobyło ok. 32% w Senacie i 30% w izbie niższej, a Monti odpowiednio 9% i 11%. Drugą siłą okazał się Lud Wolności Berlusconiego (31% i 29%). W takich warunkach ciężko będzie o stworzenie koalicji zapewniającej większość w parlamencie i gwarantującej kontynuację reform finansów publicznych zapoczątkowanych przez tymczasowy rząd Montiego. Polityczny pat w trzeciej gospodarce eurolandu wystraszył rynki. W Europie DAX oddał większość dziennych wzrostów, podobnie FW20, który zakończył na 2452 pkt (+0,6%). Mocną przeceną handel zakończyły indeksy na Wall Street. Inwestorów przeraził także silny wzrost tzw. indeksu strachu VIX (aż o 34% !). S&P500 stracił 1,8% (1487,9 pkt) niemniej korekta amerykańskiemu rynkowi się należy i od dłuższego czasu inwestorzy szukają pretekstu. Inaczej sytuacja wygląda na krajowym parkiecie, który nie reagował na optymizm Wall Street i jest już solidnie wyprzedany. Biorąc pod uwagę techniczny obraz rynku wciąż wierzę w poprawę nastrojów na GPW nie oczekując zejścia poniżej ostatnich ekstremów (2417 pkt, ewentualnie 2400 pkt).
pobierz pełny biuletyn