Czwartek FW20 rozpoczął luką bessy po rozczarowujących informacjach zza oceanu. Tam podaż sprowokował protokół z ostatniego posiedzenia Fed. Co prawda, poróżnienie członków FOMC, co do dalszej stymulacji monetarnej, towarzyszy inwestorom od dobrych kilku komunikatów, to na wygrzanym rynku wyeksponowana w mediach informacja była dobrym pretekstem do korekty. Na tle Europy krajowy parkiet i tak zachowywał się nieźle. Tak jak wspominałem większość oczekiwanej korekty na Zachodzie Warszawa juz zdyskontowała, choć ważne wsparcia zostały naruszone. Wczoraj pękła granica 2430 pkt na indeksie bazowym (min. 2407,7 pkt), kontrakt zszedł do 2417 pkt. Po południu nastroje się uspokoiły i ostatecznie możemy obserwować całkiem okazałe świeczki z dolnym cieniem. FW20 zakończył na 2440 pkt, a WIG20 zdołał powrócić nad 2430 pkt. Do domknięcia zostały jeszcze małe luki i dziś nie powinno być z tym żadnych problemów. Jest nawet okazja na lepsze zdobycze, które niekoniecznie musi przekreślić rozpędzająca sie korekta na S&P500 (1502,4 pkt, -0,6%).
pobierz pełny biuletyn