Poniedziałkowa sesja niewiele wniosła do obrazu rynku. Brak handlu ze strony Amerykanów (święto) przełożył się na niska aktywność inwestorów na innych parkietach. W Warszawie indeks WIG20 zyskał na zamknięciu 0,3% Mieszane nastroje panowały na pozostałych europejskich parkietach, połowa indeksów traciły a połowa zyskiwała na wartości (DAX +0,5%). Dziś rano nastroje na rynkach azjatyckich bardziej negatywne. Około 0,3% na wartości stracił japoński Nikkei225. Mocniejsza przecena dotyka indeksy w Szanghaju. Na niewielkich minusach (‐0,1‐ 0,2%) notowane są rani futures na DAX i S&P500. Z danych makro inwestorzy zwrócą zapewne uwagę na indeks ZEW (11.00), który w ostatnich dwóch miesiącach pozytywnie zaskakiwał. Z kraju dostanie porcję danych w postaci produkcji przemysłowej i budowlanej za styczeń (14.00). Wczorajsza sesja z technicznego punktu widzenia niewiele wniosła. W ubiegłym tygodniu na wykresie WIG20 udało się uratować poziom 2450 pkt. Od początku roku poruszamy się nadal w kanale spadkowym (obecnie znajdujemy się mniej więcej w połowie jego rozpiętości), jego dolne ograniczenie można obecnie wyznaczyć w okolicach 2420 pkt a górne przy 2510 pkt. Ciekawie wygląda sytuacja na Wall Street. Po chwilowych wahnięciach na przełomie stycznia/lutego znów do bardzo niskich poziomów (12‐13 pkt) spadł „indeks strachu” VIX. Już od kilku sesji S&P500 konsoliduje się tuż nad poziomem 1500 pkt. Niewiele wyżej kończyły się dwie poprzednie kilkuletnie hossy (1553 pkt w 2000 roku i 1576 pkt w 2007 roku). W najbliższych dniach rynki dostaną kolejną „powtórkę z historii” z amerykańskim długiem. Od 1 marca budżetowi grożą automatyczne cięcia wielkości 85 mld USD („sequester”), wynikające z umowy zawartej latem 2011 roku między Białym Domem a Republikanami w Kongresie (warunek zawarcia zgody na podniesienie ustawowego maksymalnego poziomu zadłużenia USA).
pobierz pełny biuletyn