Warszawski parkiet był wczoraj jednym z najsilniejszych w Europie, a WIG20 okazał się liderem wśród europejskich indeksów. Blue chipy zyskały 2,5%, zamykając się na poziomie 2248,5 pkt. (warto zwrócić uwagę, że próżno było szukać waloru, który zamknąłby się pod kreską). W ślad za dużymi podmiotami podążyły mniejsze – mWIG40 zyskał 1,7%, a sWIG80 ok. 0,7%, co oznacza wspinanie się na kolejne rekordowe pułapy. Tak dobra postawa rodzimej giełdy nie może dziwić, jeśli spojrzymy na to, co działo się dookoła – zyskujące indeksy w USA, zwyżki w Europie oraz lepsze od konsensusu dane gospodarcze. Wczorajszy kalendarz makro był zdominowany przez pozytywne wiadomości (lepsze od oczekiwań odczyty PMI dla Niemiec i strefy Euro, poprawa koniunktury w Polsce w handlu i przemyśle). Dziś oczy inwestorów będą zapewne zwrócone na wieczorną publikację protokołu z posiedzenia FOMC. Wcześniej czeka nas z kolei odczyt indeksu instytutu Ifo, zrewidowany PKB dla Wielkiej Brytanii oraz wskaźniki koniunktury konsumenckiej, które opublikuje GUS. Optymizm, który panuje w Warszawie jest bardzo duży (wystarczy dodać, że WIG20 znajduje się na pułapach z sierpnia ’15, a w perspektywie kwartału urósł o niemal 30%!) i należy sobie zadać pytanie, kiedy i w jakim stopniu dojdzie do schłodzenia tych nastrojów. Wydaje się, że poważniejszą okazją ku temu będzie realizacja zysków przy okazji publikacji raportów kwartalnych, które czekają nas w najbliższych tygodniach (w perspektywie tygodnia wynikami pochwalą się m.in. CCC, LPP, Eurocash i Emperia). Najbliższym wsparciem dla blue chipów jest poziom 2200 pkt.
pobierz pełny biuletyn