Ostatnie notowania tygodnia na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się w pierwszy piątek miesiąca, co zwykle wiąże się z oczekiwaniem na comiesięczny raport z rynku pracy w USA. Standardowym scenariuszem na sesje z odczytem Departamentu Pracy jest zawieszenie rynków europejskich w konsolidacjach, które GPW chętnie powiela. Dziś schowanie się w scenariuszu konsolidacyjnym ułatwiły poprzednie sesje tygodnia, które zdominowało korekcyjne-konsolidacyjne cofnięcie wywołane podobnym zachowaniem innych rynków. W efekcie od pierwszych minut sesji WIG20 zmieniał się o kosmetyczne wartości, a później powielał przesunięcia na rynkach bazowych. Jedynie chwilę po opublikowaniu, poprawnego raportu z rynku pracy w USA, ścieżki WIG20 i otoczenia rozeszły się. DAX i Wall Street przeniosły się na północ, a WIG20 pozostał uśpiony w swojej niskiej zmienność i adekwatnej do tego aktywności. Nieco lepsza końcówka, z powrotem na dzienne maksima z poranka, pozwoliła zakończyć sesję zwyżką o 0,5 procent, co zredukowało tygodniową stratę indeksu blue chipów do 0,4 procent i pozwoliło podtrzymać konsolidacyjny obraz tygodnia. W szerszej perspektywie patrząc na rynku nie ma zmiany. W mocy pozostały wybicie nad 2000 pkt., linia trendu wzrostowego, która na początku roku okazała się silniejsza od rocznego zawieszenia WIG20 w strefie 2000-1650 pkt., jak również zawahanie pod 2100 pkt., które było czytelne już w końcówce poprzedniego tygodnia. Z tej perspektywy patrząc tydzień był jednocześnie konsolidacyjny i korekcyjny, co wymusza odłożenie ocen kondycji rynku do czasu wybicia z zawieszenia. Niestety w mocy pozostały również ostrzeżenia, iż rynek pozostaje wrażliwy na kondycję innych giełd i korelacja z rynkami bazowymi może zdecydować za graczy w Warszawie o kierunku wybicia z konsolidacji pod 2100 pkt.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA