Sesje z ponad 3- procentowym wzrostem blue chips w ostatnich latach można policzyć na palcach. Wczorajszy dzień z rocznymi maksimami WIG20, 9-letnimi na mWIG40 czy 3-letnimi na sWIG80, z wysokimi obrotami (1,5 mld PLN na WIG), zapadnie na długo w pamięci, a powstała luka hossy tuż nad psychologicznym 2000 pkt stanowić będzie silne wsparcie. Cel dla byków to teraz okolice 2170 pkt czyli 62% zniesienia spadków kwiecień’15-styczeń’16 (2500-1600 pkt). Ryzyko to oczywiście duże wykupienie (RSI powyżej 70 pkt) i generalnie optymizm rynkowy. Tym samym ewentualne korekty będą okazją do wejścia na pokład. Globalne nastroje znacząco się poprawiły. Niemiecki DAX idzie na rekordy hossy. Za oceanem DJIA przebił po raz pierwszy w historii 20 tys. pkt. Nowa administracja w Białym Domu ostro wzięła się do pracy, co może podnieść dynamikę PKB największej gospodarki świata. „Zgrzanie” ropy naftowej dodatkowo potęguje wzrost oczekiwań inflacyjnych, a to sygnał na odpływ kapitału z rynku długu (przebicie przez amerykańskie T-Note wieloletniej linii trendu wzrostowego). Rynkom wschodzącym, którym już sprzyjają rosnące ceny surowców, do pełni szczęścia brakuje osłabienia dolara, co przy kontynuacji cyklu podwyżek stóp przez FED wydaje się kwestią czasu (historycznie bowiem dolar się… osłabiał w cyklu podwyżek stóp). Słabszy dolar to również cel D. Trumpa. Co nie pasuje w tej układance ? To, że opisany scenariusz zaczyna mieć dominujące znaczenie wśród uczestników rynku, co powinno zapalić pomarańczową lampkę z tyłu głowy. Dziś o poranku kontrakty na DAX zyskują 0,3%. Wyniki podał PKN (szacunki 2 dni wcześniej). Kalendarium makro dotyczy głównie USA (Conference Board). Do święta Księżycowego Nowego Roku szykują się Chińczycy. Nie będzie ich na rynku przez cały przyszły tydzień.
pobierz pełny biuletyn