Po zbliżeniu się do strefy oporów warszawskie indeksy rozpoczęły zjazd w dół i WIG20 jest wyraźnie poniżej 1800 pkt. Godne uwagi jest zachowanie indeksu szerokiego rynku, gdzie już od końca marca skutecznie działa bariera 49 tys. pkt. Tutaj najbliższym wsparciem jest luka hossy sprzed tygodnia, a następnie linia poprowadzona po minimach sierpniowych, wrześniowych i listopadowych, która obecnie znajduje się nieco poniżej 47 tys. pkt. Podobnie sytuacja wygląda na WIG20, gdzie także mamy do czynienia ze wspomnianą luką hossy, kolejnym wsparciem, które zresztą skutecznie się już broniło, są okolice 1710 pkt. Za spadkowym scenariuszem przemawia również zachowanie giełd zagranicznych. DAX wyłamał się wczoraj z trwającej ponad dwa tygodnie konsolidacji, a sam trend boczny był wyznaczony tuż pod poziomami oporów. O poranku kontrakty na zagraniczne indeksy są notowane w okolicach kursów odniesienia, co może być związane z wyczekiwaniem na dane dotyczące amerykańskiego PKB. Jest to o tyle istotne, że za nieco ponad dwa tygodnie (14 grudnia) odbędzie się posiedzenie FOMC, na którym ma być podjęta decyzja w sprawie podwyżki stóp procentowych. Wydaje się więc, że do tego momentu sesja powinna mieć raczej spokojny przebieg. Natomiast w perspektywie kilku sesji, gdyby rzeczywiście zrealizował się niedźwiedzi scenariusz, to kluczowe dla naszego rynku będzie zachowanie w okolicach przywołanego już poziomu 1710 pkt. Da to odpowiedź czy obecne spadki to tylko budowanie bazy pod grudzień i „Rajd Św. Mikołaja” czy początek większego ruchu spadkowego.
pobierz pełny biuletyn