Odbicie na warszawskiej giełdzie trwa nadal, jednak aby mówić o jakimś przełomie, to warszawskie indeksy powinny wyjść ponad szczyty z października i listopada. Tutaj niepokojącym sygnałem może być zmniejszający się LOP na kontraktach podczas wspomnianego ruchu wzrostowego, co może sprawić, że ewentualny atak na opór może zakończyć się fiaskiem. O poranku zyskują kontrakty na amerykańskie i europejskie indeksy, co powinno pozytywnie wpłynąć na otwarcie notowań także na GPW. Z racji świątecznego weekendu w USA również kalendarz marko jest dzisiaj ubogi. Z ważniejszych danych poznamy PKB Wielkiej Brytanii w 3Q’16 oraz usługowy PMI w USA za listopad. Tak więc kierunek dla indeksów będą wyznaczać dziś raczej nastroje inwestorów. Tu trzeba pamiętać, że amerykańskie indeksy mają już za sobą prawie trzy tygodnie wzrostów i korekta może nadejść lada dzień. W Europie z kolei od jakiegoś czasu mamy wąską konsolidację tuż pod oporami, z której wybicie może być gwałtowne i zapewne będzie miało duży wpływ na nasz parkiet. Jedyną niewiadomą na razie jest tylko kierunek tego wybicia. Gdyby rynki zdominowały niedźwiedzie to zapewne ponownie będziemy testować wsparcie na poziomie 1710 pkt. Natomiast wybicie w górę będzie sygnałem rozpoczęcia rajdu Św. Mikołaja, którego na naszym parkiecie nie widzieliśmy już od kilku lat.
pobierz pełny biuletyn