Dla inwestorów śledzących raporty kwartalne, początek tygodnia był istotnie wymagający, bowiem już standardowo zdecydowana większość spółek publikowała wyniki na ostatnią chwilę. Wczorajsza sesja była dosyć przeciętna w wykonaniu polskiego rynku. Blue chipy niemal cały dzień spadały i dopiero na koniec notowań bykom udało się wyprowadzić WIG20 nad kreskę. Mocniej zyskały podmioty z indeksu mWIG40, który podniósł się o 0,5%. Pod kreską znalazł z kolei sWIG80. Większe rynki europejskie znalazły się nad kreską. DAX wzrósł o 0,4%, a CAC40 o 0,6%. Mocnym zielonym kolorem świeciły indeksy za oceanem – Nasdaq zyskał 1,1%, a S&P500 ok. 0,8%. Pozytywne nastroje widać również w Azji, gdzie większość giełd rośnie (Nikkei +1,1%). Na rynku walutowym panuje istotna zawierucha, bowiem kurs USD/PLN wynosi ok. 4,10 (poziomy najwyższe od stycznia), a za EUR trzeba zapłacić 4,40 PLN. Wśród surowców mocno przecenione jest złoto, które znajduje się na pułapach najniższych od czerwca. Lekko zwyżkują kontrakty na DAX oraz amerykańskie indeksy. Dzisiejszy kalendarz makro nie będzie zbyt bogaty – istotniejsze wydają się publikacje z brytyjskiego rynku pracy oraz dane o produkcji przemysłowej w USA (wczoraj inwestorów zelektryzował zapewne bardzo słaby wstępny szacunek dla rodzimego PKB, który był znacznie poniżej oczekiwań). Z technicznego punktu widzenia WIG20 balansuje na wsparciu w okolicy 1750 pkt. Uważam, że jeśli dziś byki szybko nie zbiorą się w sobie, to może nas czekać dalszy marsz na południe do okolic 1710 pkt.
pobierz pełny biuletyn