WIG20 kolejny dzień w tym tygodniu bronił wczoraj jesiennego dołka z przełomu września i października (okolice 1710 pkt). W ostatecznym rozrachunku udało się zakończyć sesję wzrostem o 0,4% do 1721,2 pkt. Byki nie mogą czuć się jednak bezpiecznie, biorąc pod uwagę, że balansują na dolnym ramieniu większego trójkąta, który można wyrysować od Brexitu. Dodatkowo byliśmy wczoraj relatywnie słabsi niż DAX (+1,2%), co znów stało się dość charakterystyczne w ostatnich dniach. Na Wall Street byki wypracowały wczoraj przeciętnej skali wzrosty, S&P500 zyskał 0,6%. Nie powinny być jednak zbyt bardzo zadowolone. Na sześć ostatnich sesji, aż pięć przyniosło na wykresie świeczki o czarnych korpusach. Ogólnie po mocniejszym tąpnięciu na początku września S&P500 nie potrafi poderwać się w kierunku szczytów i tkwi w przedłużającej się konsolidacji. Środa jest dość bogata w dane makro. Nad ranem pojawiły się dane o PKB w Chinach za 3Q’16 (+6,7% r/r), a także o tamtejszej produkcji przemysłowej i sprzedaży detaliczne. Generalnie były one zgodne lub bardzo bliskie oczekiwaniom. Wzrost gospodarczy napędzany jest przez wydatki rządowe i rynek nieruchomości, natomiast inwestycje prywatne i eksport pozostają słabe. Popołudniu dane o produkcji i sprzedaży z Polski pokaże GUS. Warto także zwrócić uwagę na informacje z pierwotnego rynku nieruchomości z USA a wieczorem naszego czasu na Beżową Księgę. Nastroje rano na rynkach futures są minimalnie pozytywne. Kontrakty na DAX i S&P500 zyskują do 0,1%.
pobierz pełny biuletyn