Można powiedzieć, że czwartkowe notowania mogły się nie odbyć. Główne indeksy w Warszawie praktycznie nie zmieniły swojego położenia względem środowego zamknięcia. Z blue chipów najlepiej zaprezentowały się Tauron, PGNiG oraz CCC. Przeciętne nastroje panowały na większych europejskich rynkach – DAX oraz CAC40 straciły po 0,2%, a FTSE zamknął się o 0,5% poniżej kreski. Spokojnie było za oceanem – FTSE, Nasdaq i DJIA wykonały jedynie symboliczne ruchy. W Azji cały czas od handlu odpoczywają inwestorzy w Chinach, z kolei w Tokio Nikkei podniósł się o 0,5%. Na rynku terminowym jest dosyć spokojnie; kontrakty na amerykańskie indeksy lekko tracą (po ok. 0,2%), podobnie jak futures na DAX. Na rynku surowcowym cena ropy przekroczyła barierę 50 USD/bbl, czyli poziomu, który był nieprzebity od czerwca. Cały czas z kolei spadają ceny metali szlachetnych oraz brytyjski funt. Dzisiejszy kalendarz makro upłynie pod dyktando dwóch wydarzeń: odczytów produkcji przemysłowej (dane dla gospodarek Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii) oraz danych z amerykańskiego rynku pracy, które będą kluczowe dla przyszłych decyzji ws. stóp procentowych w USA (publikacja o godz. 14:00). Uważam, że dzisiejsza sesja na początku może być dosyć spokojna, biorąc pod uwagę zachowanie kontraktów terminowych. W drugiej części dnia dużo powinno zależeć od reakcji dojrzałych rynków na odczyty z amerykańskiego rynku pracy. Z technicznego punktu widzenia dla blue chipów pierwszym przystankiem powinien być opór w okolicy 1770 pkt., nie jest to niby odległy poziom, jednak patrząc na styl handlu z ostatnich dni raczej nie oczekiwałbym jego przekroczenia.
pobierz pełny biuletyn