Nastroje płynące z porozumienia OPEC i plotek o przygotowywaniu planu ratunkowego dla Deutsche Banku nie wystarczyły na długo. Europa czwartkową sesję kończyła na lekkim minusie (-0,3% DAX/CAC40). U nas, dzięki fixingowi, FW20 zyskał 0,9% (WIG20 -0,2% przez dywidendę z PZU). Technicznie popyt liczy na małą formację „W” z ok. 55-punktowym zasięgiem, która po wybiciu 1765 pkt (kluczowe) otworzy drogę w kierunku 1820 pkt, czyli w rejony wrześniowego szczytu. Teoria upadnie poniżej 1710 pkt. Ta sztuka udała się już na rynku ropy. W przypadku WTI pokonanie ok. 47 USD/bbl daje szansę na wyraźne wyjście ponad 50 USD/bbl, a to by oznaczało, że surowiec będzie najdroższy od ponad roku. Mimo, iż jesteśmy importerem, droższa ropa powinna przyczynić się do poprawy klimatu na rynkach wschodzących. Zagrożenia wydają się drzemać w rynkach dojrzałych, które nie doznały jeszcze głębszej korekty. Niemniej w przypadku negatywnego scenariusza, wyprzedanie krajowego parkietu, daje szansę na relatywną siłę, a dołek z „brexit” (ok. 1660 pkt) nie powinien być zagrożony. Dziś nastroje o poranku są słabsze (DAX futures -1,3%). Kończymy wrzesień i kwartał, co z reguły wiąże się z tzw. „windows dressing”, czyli sztucznym poprawianiu kursów akcji, szczególnie mniejszych podmiotów. Na razie wrzesień jest na ponad 3% minusie, a kwartał na -1%. Jaki będzie październik? Z pewnością wyjątkowy. Mamy w nim 5 sobót, niedziel i poniedziałków, co statystycznie zdarza się raz na… 823 lata.
pobierz pełny biuletyn