Miniony tydzień w wykonaniu blue chipów niestety był słaby. W piątek WIG20 stracił 0,7%, zatrzymując się w okolicy 1734,3 pkt., natomiast w perspektywie tygodniowej indeks największych spółek stracił ponad 1,1%. Lepiej wypadły mniejsze podmioty – mWIG40 zyskał 1,4%, a sWIG80 wzrósł o 0,1%. Warto zwrócić uwagę, że mocno pod kreską znalazły się DAX (-1,4% w piątek, cały tydzień -2,8%) oraz CAC40. Lepiej zachowywał się londyński FTSE, który zyskał 0,6%. W spadkowy trend wpisały się też rynki za oceanem – S&P500 oraz DJIA straciły po 0,4-0,5%, a brazylijska Bovespa zanurkowała o 1,4%. W Azji po kilkudniowej przerwie do akcji powrócili inwestorzy w Chinach (SCI wzrósł o 0,3%), wolne ma dziś tokijskie Nikkei. Na rynku terminowym zyskują kontrakty na amerykańskie indeksy (rosną po ok. 0,4%), natomiast futures na DAX zwyżkują aż o 0,8%. Mocne zwyżki odnotowuje cena ropy – za baryłkę surowca trzeba zapłacić 44,4 USD/bbl. Dzisiejszy kalendarz makro nie jest zbyt bogate. Istotne dla obrazu warszawskiego parkietu powinny być dane opublikowane przez GUS, dotyczące produkcji budowlano-montażowej, cen produkcji i sprzedaży detalicznej. To co jednak najmocniej będzie elektryzować rynki wydarzy się jednak w środę. Wtedy właśnie do akcji wkroczą banki centralne – BoJ oraz FED, publikując decyzje ws. stóp procentowych. Inwestorzy będą oczekiwać, że Janet Yellen wskaże kierunek, co do możliwych terminów zmiany oprocentowanie (na chwilę obecną konsensus nie zakłada zmiany stóp we wrześniu). FOMC ma również opublikować projekcje makroekonomiczne. Z technicznego punktu widzenia krótkoterminowym celem blue chipów jest obrona poziomu 1700 pkt., wiele jednak może zmienić wspomniana konferencja FED.
pobierz pełny biuletyn