Przed nami bardzo ciekawa sesja. Wczoraj wieczorem rynek amerykański zakończył dzień w okolicy zera mimo solidnych plusów notowanych w momencie zakończenia sesji w Europie, przez co powinniśmy dziś rano widzieć kolejne w tym tygodniu zejście indeksów w dół na początku sesji. Dotąd takie zejście było wykorzystywane przez stronę popytową i to było dość logiczne biorąc pod uwagę, że cały czas znajdujemy się wewnątrz „byczej” konsolidacji, która docelowo powinna nas wybić górą. Dziś nie jestem jednak przekonany, czy bykom uda się podnieść rynek tak jak ostatnio i po serii rozczarowań ze Stanów obstawiałbym bardziej scenariusz, w którym nie poderwiemy się dopóki nie zbliży się otwarcie na Wall Street. Punktem zwrotnym może być publikacja wyników banku JP Morgan, który jako pierwszy z wielkich banków inwestycyjnych poda wyniki za zakończony niedawno trzeci kwartał. Konferencja prasowa banku w związku z ogłoszonymi wynikami ma odbyć się o godzinie 13 czasu polskiego i w tych okolicach należy przygotować się na impuls dla europejskich giełd. Inwestorzy w Polsce bacznie będą oglądać expose premiera Tuska, szczególnie po zeszłorocznej niespodziance z podatkiem od kopalin, natomiast wśród danych makro nie ma dziś bardzo istotnych publikacji i lekki wpływ na rynek może mieć jedynie publikacja Indeksu Uniwersytetu Michigan o godzinie 15:55 naszego czasu.
pobierz pełny biuletyn