Wczorajsza sesja jakichkolwiek emocji dostarczyła jedynie przed południem, co można tłumaczyć wyczekiwaniem na piątkową konferencję z udziałem prezes FED. Niemrawość inwestorów można także tłumaczyć ubogim kalendarzem makro, który dzisiaj jest nieco bogatszy. O 10:00 opublikowany zostanie sierpniowy odczyt instytutu Ifo w Niemczech, a po południu poznamy protokół z posiedzenia RPP oraz zamówienia na dobra trwałego użytku i usługowy PMI w USA. Patrząc na wykres indeksu WIG20 nie trudno zauważyć, że wczoraj została wyrysowana trzecia z rzędu wąskim korpusem. Wygląda na to, że po przełamaniu 1800 pkt. niedźwiedzie czekają na dalszy rozwój sytuacji , co teoretycznie stwarza dla byków okazję do kontrataku. O poranku może być o to trudno, z uwagi na słabą końcówkę wczorajszej sesji w USA i wyraźnie spadające kontrakty na europejskie indeksy, ale jeśli udałoby się utrzymać powyżej wczorajszych minimów to droga do odbicia pozostawałaby otwarta. Warto tutaj zauważyć, ze indeks grupujący małe spółki przetestował szczyt z maja zeszłego roku nieznacznie go naruszając i znalazł się tym samym najwyżej od lutego 2014 roku. Indeks blue chips jest z kolei pod presją sektora bankowego i energetycznego, które w ostatnim nie radzą sobie najlepiej.
pobierz pełny biuletyn