Wtorek przyniósł uspokojenie nastrojów. Sesja przebiegała w charakterze odreagowania ostatnich spadków, choć w przypadku FW20 miała dość niemrawy wygląd (2499 pkt, +0,4%). Najlepiej w Europie radziły sobie parkiety szczególnie dotknięte przez poniedziałkową przecenę (madrycki IBEX). Ciekawie było na rynku walutowym. Początkowo EUR/USD tracił reagując na słowa prezydenta Francji w PE. Francois Hollande powiedział, że strefa euro powinna ustalić średnioterminowy cel dla wspólnej waluty. W domyśle, euro jest za silne, trzeba je osłabić bo inaczej... gospodarka Francji nie wypełznie z kłopotów. Prawdopodobnie w 4Q'12 francuska gospodarka wpadła w recesję (stagnacja w 3Q'12, PMI dla przemysłu najniżej od ponad 40 miesięcy). Inwestorzy jednak nie przejęli się tymi "groźbami" i wspólna waluta w kolejnych godzinach handlu odrabiała ostatnie spadki. Za oceanem tymczasem zwrot o 180 stopni. S&P500 zyskał ponad 1% i zakończył na 1511,3 pkt. Powodów wzrostu próżno szukać. Od trzech sesji w rejonach 1500 pkt trwa niemała huśtawka nastrojów. W mojej opinii optymizm ma kruche podstawy biorąc pod uwagę spływające informacje i potężne wykupienie indeksów. Jeśli jednak miałby się utrzymać, FW20 ma szanse na powrót w okolice 2537 pkt, gdzie powinna być kolejna okazja do zajęcia pozycji na rynku.
pobierz pełny biuletyn