Wczorajsza sesja zdecydowanie upłynęła pod dyktando strony podażowej. W Warszawie blue chipy spadły o 0,5%, zamykając się na poziomie 1716,0 pkt. Najsłabiej zaprezentowały się KGHM oraz przedstawiciele sektora energetycznego (Energa i Tauron). Blado wypadły również mniejsze podmioty – mWIG40 stracił 0,3%, a sWIG80 ok. 0,4%. Minorowe nastroje mieli inwestorzy na większych europejskich giełdach – DAX obniżył się o 1,8%, a FTSE o 2,4%. Również za oceanem dominowały spadki. DJIA oraz Nasdaq zostały przecenione o 0,6%, a S&P500 o niemal 0,7%. W Azji mocno pod kreską znalazł się tokijski Nikkei, który zanotował zniżkę o 2,4%. Na rynku terminowym nie widać póki co pozytywnych sygnałów. Kontrakty na DAX tracą po ok. 1,0%, pod kreską znajdują się również futures na amerykańskie indeksy. Dzisiejszy kalendarz makro nie jest zbyt rozbudowany. Nad ranem poznaliśmy odczyt zamówień w niemieckim przemyśle, a po południu czekają nas wyniki PMI i ISM dla amerykańskiego sektora usług. Dla inwestorów ciekawsze może być jednak poranne wystąpienie Mario Draghi’ego, który zapewne odniesie się do Brexitu oraz późniejsze przemówienia kolejnych członków EBC. Z krajowego podwórka czeka nas ogłoszenie decyzji ws. stóp procentowych (konsensus zakłada utrzymanie dotychczasowych poziomów). W kolejnych dniach inwestorzy będą z pewnością przyglądać się danym z rynku pracy. Obawiam się, że dzisiejsza sesja może stanowić kontynuację wczorajszej. Niestety sentyment na większych rynkach jest słaby i to dodatkowo nie wspiera rodzimej GPW. W przypadku blue chipów najbliższego wsparcia możemy doszukiwać się w okolicy psychologicznego pułapu 1700 pkt.
pobierz pełny biuletyn