Wczoraj nasza reprezentacja w piłce nożnej dokonała historycznego wyczynu. Polacy wygrali pierwszy mecz na mistrzostwach Europy oraz pierwszy mecz otwarcia na dużej imprezie od 1974 roku. Wydaje się jednak, że może to mieć niewielki przełożenie na optymizm na warszawskiej giełdzie, ponieważ WIG20 ma za sobą nieudany atak na opory w okolicach 1850 pkt., a dodatkowo były to pierwsze poziomy mogące zatrzymać zeszłotygodniowe odbicie. Obecnie zmierzamy w kierunku 1750 pkt., gdzie znajduje się dotychczasowe dno ruchu spadkowego trwającego od kwietnia. O poranku widać, że zagraniczni inwestorzy dość mocno przejęli się zamachem na Florydzie, gdyż pokazuje on siłę ISIS, które jest wstanie dokonywać zamachów nawet na terenie Stanów Zjednoczonych. O poranku Kontrakty na DAX tracą prawie 1,5%, a na nowojorskie indeksy około 0,5%. W pewien sposób ustawia to początek notowań także nad Wisłą. Poranny pesymizm może szybko przełożyć się na testowanie wspomnianych już dołków, co powinno być rozstrzygające dla losów dzisiejszej sesji oraz kierunku ruchu indeksów w najbliższych dniach. Inną bolączką naszego rynku będzie zapewne zbliżający się okres urlopowy, co może skutkować spadkiem i tak już niskich obrotów. Ze strony danych makro nie będzie dziś impulsów do większych ruchów, o 14:00 opublikowane zostaną dane na temat polskiego bilansu płatniczego w maju i finalny odczyt CPI w Polsce za maj.
pobierz pełny biuletyn