Poniedziałkowa sesja miała dwa, skrajne oblicza. Do południa blue chipy znajdowały się pod kreską, by później zdecydowanie nadrobić spadki i wyjść na 0,7% plus. Na zielono zamknęły się również MiS-ie. GPW poradziła sobie znacznie lepiej aniżeli większe europejskie indeksy. DAX i CAC40 straciły wczoraj po 0,7%. Za oceanem nieznaczną przewagę miała strona podażowa – S&P500 i Nasdaq zamknęły się z 0,2% stratą. Na czerwono dzień zamknęli także inwestorzy w Azji – Nikkei spadł o 1,1%, a chiński SCI o 0,9%. Na rynku terminowym mamy lekko negatywne nastroje – kontrakty na amerykańskie indeksy spadają po ok. 0,1-0,2%, na DAX po 0,5%. Dzisiejszy kalendarz makro jest dosyć pusty – poznaliśmy już finalny odczyt PKB dla gospodarki Niemiec, później dotrze do nas odczyt instytutu ZEW. Wydarzeniem geopolitycznym jest spotkanie ministrów Eurogrupy. W krótkim terminie dla byków istotna będzie obrona 1800 pkt. i odbicie w stronę poziomu oporu w okolicy 1850-1860 pkt. Dużo jednak zależy od sentymentu do sektora bankowego, który wczoraj zachował się bardzo pozytywnie i to głównie jemu zawdzięczamy wzrosty. Dla zagranicznych inwestorów istotne będzie także nadrobienie straty względem MSCI EM, która od jest dosyć duża patrząc na zachowanie od końcówki marca.
pobierz pełny biuletyn