Czwartkowa sesja zostanie inwestorom w pamięci z racji dużych spadków. Blue chipy spadły o blisko 1,5%, zamykając się na poziomie 1837,7 pkt., czyli najniżej od początku marca. Pod kreską znalazły się również MiS-ie (mWIG40 spadł o 1,2%). Lepsze nastroje panowały na DAX, który zyskał 0,2%. Za oceanem główne indeksy pozostały niemal w miejscu – inwestorzy czekają na dane z tamtejszego rynku pracy. W Azji najważniejsze rynki zaświeciły na czerwono – szczególnie w Chinach, gdzie SCI stracił niemal 1,9%. Na rynku terminowym póki co jest spokojnie – kontrakty na DAX i amerykańskie indeksy minimalnie tracą. Z danych makro wydarzeniem dnia będzie z pewnością publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Swoje „pięć groszy” dołoży również zapewne KE, która ma opublikować prognozy makro dla strefy Euro. NBP ogłosi także decyzję ws. stóp procentowych (konsensus zakłada utrzymanie na niezmienionym poziomie). Ciekawsze może jednak okazać się ogłoszenie nowego prezesa NBP (przed południem). Spodziewam się, że sesję rozpoczniemy od spadków – traci cena ropy, ponadto przeszkadzają nam wyniki notowań w Chinach. W kolejnych godzinach większe znaczenie przywiązywałbym do tego , co wydarzy się w USA i jak inwestorzy odbiorą dane z rynku pracy. Technicznie patrząc od kilkunastu sesji blue chipy znajdują się w spadkowym kanale, najbliższego wsparcia możemy się dopatrywać w okolicy 1810 pkt. i w krótkim terminie obrona tego poziomu wydaje się być głównym zadaniem dla byków.
pobierz pełny biuletyn