Ostatnie dni na WIG20 nie wyglądały zbyt optymistycznie. W ubiegłym tygodniu indeks bluechipów nie podjął się nawet zaatakowania marcowego lokalnego szczytu (2000 pkt). Tym samym kwiecień przerwie prawdopodobnie serię dwóch dobrych miesięcy, które wlały nieco optymizmu w serca inwestorów. Relatywnie słabo radzą sobie ostatnio m.in. banki (wciąż niewyjaśniona pozostaje kwestia kredytów CHF). O ile w krótkim terminie korekta jest jak najbardziej wskazana, o tyle w nieco dłuższym nie należy przekreślać szans byków. Na danych miesięcznych WIG20 w 1Q’16 zostało wygenerowane sporo sygnałów kupna na wskaźnikach, które historycznie dobrze wskazywały momenty korzystne dla byków (z określaniem szczytów w ich przypadku jest już nieco słabiej, ale to motyw na inną historię…), m.in. Stochastic (STS) czy RSI. W najbliższych blisko trzech tygodniach czeka nas kontynuacja sezonu wyników krajowych spółek (dziś raporty publikują m.in. Lotos oraz mBank). Pierwsze publikacje były generalnie lepsze niż zakładał konsensus (Kęty, Orange, Orlen, Budimex, BZWBK), ale nie wywołały entuzjazmu, co też dobrze oddaje kwietniowy sentyment do polskich akcji. W średnim terminie na rynkach globalnych inwestorzy będą zwracać przede wszystkim uwagę na kolejne kroki amerykańskiej Rezerwy Federalnej (następne posiedzenia: 14-15 czerwca oraz 26-27 lipca). Poza serią porannych danych makro z Japonii, inwestorzy zwrócą dziś zapewne uwagę na wstępną dynamikę amerykańskiego PKB za 1Q’16 (prognoza: +0,7%; 14:30). O tej samej godzinie pojawią się informacje o nowych wnioskach o zasiłek dla tamtejszych bezrobotnych (prognoza: 260 tys). Ze strefy euro publikowane są dziś dane o koniunkturze gospodarczej za kwiecień (11:00).
pobierz pełny biuletyn