Czwartkowe notowania na warszawskim parkiecie można określić jednym słowem: „nerwowość”. WIG20 zamknął się wczoraj ze stratą 0,6%, wracając do poziomu 1950 pkt. Swoją siłę ponownie pokazały natomiast podmioty z mWIG40 (+0,7%).W Europie oczy były wczoraj zwrócone na EBC i Mario Draghiego, który na konferencji prasowej powiedział, że EBC widzi efekty prowadzonej polityki monetarnej i w razie potrzeby jest gotowy do dalszej stymulacji monetarnej. Po wystąpieniu zapanowała większa zmienność na rynkach – DAX zyskał 0,1%, CAC40 spadł o 0,2%. Za oceanem przewagę miała strona podażowa, co było odpowiedzią na m.in. rozczarowujące wyniki kwartalne spółek z sektora telekomunikacyjnego. S&P500 obniżył się o 0,5%, DJIA o 0,6%. W Azji główne indeksy świeciły na czerwono. Na rynku towarowym rosną ceny ropy i srebra. Kalendarz makro będzie dziś zdominowany przez wstępne odczyty indeksów PMI dla usług i przemysłu w najważniejszych gospodarkach (do tej pory poznaliśmy odczyt w Japonii, który był słabszy od oczekiwań). Po południu GUS opublikuje dane o koniunkturze gospodarczej. Póki co nastroje są dosyć słabe, co widać po kontraktach. Na czerwono święcą futures na DAX (spadają po ok. 0,5-0,6%) oraz na SCI. W krótkim terminie byki powinny skupić się na obronie wsparcia w okolicy 1910-1930 pkt. i postarać się o mocniejszych ruch w górę. Dziś dużo zależy od odczytów PMI. Wydaje się jednak, że w kolejnych dniach mocniejszym impulsem (poza zagranicznymi indeksami) będzie startujący sezon wyników kwartalnych.
pobierz pełny biuletyn