Od połowy marca główne surowce jak ropa i miedź straciły odpowiednio 10/7%. Rynki akcji pozostały jednak niewiele wzruszone tym wydarzeniem. Najwięcej stracił DAX (ponad 5%), S&P500 potaniał o ok. 2%, a WIG20 o nieco ponad 3%. Niewykluczone, że to preludium do większej korekty, bo miejsca na nią w przypadku głównych giełdowych indeksów nie brakuje. W przypadku surowców niedźwiedziom już udało się sprowadzić je do linii trendu wzrostowego od stycznia’16. Stąd można spodziewać się lekkiej korekty (do ok. 39,5 USD/bbl Brent i 220 USd/lb). W średnim terminie to jednak podaż rozdaje karty. W przypadku Brent zasięg szczytowej formacji RGR z marca to ok. 35 USD/bbl, a dla miedzi „M-ka” celuje w okolice 210 USd/lb. To minimalny zasięg spadków. Jak wiemy, fundamenty rynków są słabe i wspierają spadki cen. Wracając do krajowego rynku to w zeszłym tygodniu bykom udało się nadbić lokalne szczyty dochodząc do 2000/1995 pkt WIG20/FW20. To 38% zniesienia bessy od kwietnia’15 i poziom ten z technicznego punktu widzenia powinien być traktowany jako jej korekta. Teraz kluczowa będzie zapoczątkowana z tych poziomów fala spadkowa. Wczoraj FW20 dobił do 1929 pkt kończąc sesję na dziennych minimach i przy linii trendu wzrostowego od stycznia’15. Oczywiście jest ona bardzo agresywna, więc jej przełamanie nie powinno wywołać paniki, natomiast już pokonanie poziomów ok. 1916 pkt, a w szczególności 1860 pkt może zmienić optykę rynku. Niedźwiedzie z kolei powinny bronić poziomu 1954 pkt. Dziś nastroje o poranku są neutralne. Mamy lekkie odreagowanie na rynku surowców, o czym wspominałem, że może jeszcze chwilę potrwać. Kontrakty na DAX zyskują 0,1%. Kalendarium makro to przede wszystkim odtajnienie protokołu z ostatniego posiedzenia FED (o 20:00 naszego czasu). Dla ropy kluczowe będą dane o zapasach w USA (16:30). Obecnie sięgają one rekordowych poziomów ponad 530 mln bbl (z reguły 300-350 mln bbl). W zeszłym tygodniu dane spowodowały niemałe spadki cen surowca.
pobierz pełny biuletyn