Krajowy rynek w ostatnich dniach wykazywał się relatywną siłą względem dojrzałych parkietów jak i surowców. Tam trwa korekta bo bardzo dobrym lutym i marcu. Notowania ropy Brent odbiły od linii bessy z 2014 roku (ok. 43 USD/bbl) i obecnie jedna baryłka wyceniana jest na nieco ponad 39 USD/bbl. Potencjał dalszego spadku to przynajmniej rejony 37-38 USD/bbl, choć niewykluczone, że obserwowane spadki przerodzą się w większą wyprzedaż. Fundamentalnie na rynku ropy mamy dużą nadpodaż, wysokie zapasy i bez wyraźnego wzrostu popytu, bo zmniejszenie podaży nie wchodzi raczej w grę, nie uda się ich rozładować. Oczywiście taka sytuacja powinna być dużym ostrzeżeniem dla rynków wschodzących. Wchodzimy w drugi kwartał roku po pierwszym, w którym trwała niemała wzrostowa korekta. Być może ona właśnie dobiegła końca, a lokalne szczyty znowu zostały postawione przez banki centralne (EBC/FED). Technicznie FW20 dociągnął wczoraj w czasie sesji do ostatnich szczytów z ubiegłej środy (1958 vs 1962 pkt). Każde podejście w ten rejon wydaje się dobrą okazją do zajęcia krótkiej pozycji. Rynek jeszcze nie przetestował wzrostowej linii od stycznia’16 (obecnie 1900 pkt), a co dopiero przebitej na początku marca’16 linii bessy (ok. 1850 pkt). W kalendarium makro dziś raport ADP, czyli przedsmak przed piątkowymi danymi z amerykańskiego rynku pracy. Nastroje po dobrej końcówce sesji za oceanem są dziś dobre. Kontrakty na DAX zyskują ok. 0,5%.
pobierz pełny biuletyn