Dzisiejsze sesje w Europie były spadkowe i podobnie zachowała się GPW, ale skala spadku w Warszawie okazała się wyraźnie mniejsza. Już w pierwszej godzinie notowań WIG20 zbliżył się do poziomu 1900 pkt. ale odbił się od niego. Podskoczył kilkanaście punktów wyżej i do końca sesji powoli się osuwał w kierunku 1900 pkt.
Sesja była zatem płaska, nieciekawa. Pod koniec sesji upubliczniony został raport KNF na temat skutków wprowadzenia proponowanej przez prezydenta ustawy frankowej. W opinii KNF wdrożenie ustawy, jeśliby do tego doszło, spowodowałoby czasowe zawirowania na rynku walutowym. Ponadto skutki ustawy mogą prowadzić do utraty zaufania do banków i w skrajnym scenariuszu spowodować kryzys finansowy. Tym samym prawdopodobieństwo wprowadzenia ustawy w niezmienionym kształcie jest już bliskie zera. Koszt w zależności od wariantu waha się między 44,6 mld, a 66,9 mld zł.
Patrząc na wykres, dzisiejsza sesja jest drobnym cofnięciem po przełamaniu bariery 1900 pkt. i raczej więcej wskazuje na kontynuację wzrostów, niż powrót pod ten poziom. Informacja KNF odsuwa zagrożenie od spadku banków, ale rząd jest dość nieprzewidywalny nie można wykluczyć, że ustawa zostanie jednak forsowana. W takim przypadku spadające banki pociągną indeks silnie w dół.