Przecena z rynkami bazowymi sesji na Wall Street i mocna zwyżka cen ropy po informacji, iż władze Wenezueli będą rozmawiać z innymi eksporterami o stabilizacjo cen surowca, zlały się o poranku z mocnym otwarciem na rynkach europejskich i zwyżką cen miedzi. GPW odpowiedziała na impulsy wzrostem WIG20 o blisko 1 procent, co przełożyło się na powrót wykresu indeksu do granic kilkudniowej konsolidacji i kolejną konfrontację z linią dziewięciomiesięcznego trendu spadkowego. Ograniczenie techniczne, które już wcześniej osłabiało aktywność byków, okazało się silniejsze od presji wzrostowej z otoczenia, gdzie niemiecki DAX i francuski CAC zyskiwały po przeszło 2 procent. Konsolidacja okazała się na tyle trwała, iż niemal całość sesji WIG20 spędził pomiędzy 1860 i 1850 pkt. Dopiero w finale podaż zdołała przesunąć indeks w rejon 1845 pkt., gdzie średnia zakończyła notowania. Bilansem rozdania jest zwyżka WIG20 o 0,3 procent, która zredukowała tygodniowy zysk indeksu do 0,2 procent i podkreśliła konsolidacyjny charakter ostatnich pięciu sesji. Na notowania zakończonego tygodnia można i należy jednak już patrzeć przez pryzmat kończącego się w poniedziałek miesiąca, który będzie pierwszym wzrostowym po dziewięciu spadkowych. Częścią lutowego wzrostu WIG20 o 3,6 procent jest zmiana techniczna w postaci wybicia z szanowanej przez techników formacji odwróconej głowy z ramionami i ataku na linię bessy, która dominuje nad rynkiem od maja zeszłego roku. Kontynuacja, czy też wykorzystanie tych sygnałów przesilenia w trendzie oznaczałoby, iż w marzec rynek wejdzie z nadziejami na kontynuację zwyżki i marsz WIG20 poza 1900 pkt., co przełożyłoby się na spekulacje o możliwym wzroście do 2000 pkt. Nie ma jednak wątpliwości, iż częścią układu sił na GPW będzie kondycja rynków bazowych, które – jak ostatnio indeks S&P500 – również zdają się stawać przed szansą kontynuacji zwyżek z ostatnich tygodni.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA