Ubiegły tydzień stał pod znakiem spadków na większości rynków akcji (w całej sytuacji relatywnie nie najgorzej radził sobie rynek polski, który w poprzednich kwartałach jak widać zdążył już sporo zdyskontować). Sam piątek przyniósł trochę optymizmu (S&P500 zyskał 1,9%, kontynuując odbicie rozpoczęte pod koniec czwartkowej sesji). Znaleźli się chętni na zostanie z akcjami na weekend mając perspektywę powrotu dziś do handlu parkietów w Chinach. Rano indeksy w Szanghaju zaczęły dość nisko, jednak z czasem zaczęły odrabiać straty. Bardzo dobre otwarcie tygodnia ma za sobą Nikkei225, który wzrósł o 7,2%. Tak inwestorzy zareagowali na słabsze od oczekiwań dane makro (annualizowane PKB w 4Q’15 spadło o 1,4%, konsensus: -1,2%). Czyżby wierzyli w kolejną interwencję BoJ, który dopiero co obniżył przecież stopę procentową poniżej zera? Dziś nie ma handlu na amerykańskich indeksach, ale kontrakty na S&P500 działają i wskazują 1% wzrost. Ich odpowiedniki na DAX rosną o ponad 2%. Niemiecki indeks jest w tym bardziej ważnym momencie, że znalazł się na linii trendu poprowadzonej przez dołki z 2009 i 2011 roku. Jeśli optymizm na zagranicznych rynkach się utrzyma, WIG20 i FW20 kolejny raz dostałyby szansę przetestowania okolic 1800 pkt.
pobierz pełny biuletyn