Wczorajszą sesję można określić jednym zwrotem – brak odmiany. Blue chipy zanotowały symboliczny spadek o 0,1%, zamykając się na pułapie 1767,5 pkt. Słabiej zaprezentowały się natomiast pozostałe główne indeksy GPW – mWIG40 stracił 0,8%, natomiast sWIG80 blisko 0,6%. Znacznie gorzej wypadły rynki europejskie. DAX pogłębił ostatnie spadki, obniżając się o kolejne 1,1%. Mocno pod kreską zamknęły się indeksy we Francji i Londynie. W dużej mierze jest to efekt słabszej kondycji sektora bankowego w Europie (indeks MSCI Banki znajduje się obecnie najniżej o lipca 2012 roku, a od szczytu w lipcu ’15 stracił już ok. 40%!). Coraz niżej znajduje się też grecki Athex. Podobnie jest w Azji, gdzie Nikkei stracił 2,3%. Na rynku surowcowym po wczorajszych mocnych spadkach niewielkie odbicie notuje ropa, jednak ponownie znalazła się znacznie poniżej 30 USD/bbl. Rośnie także cena złota. Nastroje na rynku terminowym są przeciętne - pod kreską są futures na indeksy za oceanem, na niewielkim plusie są natomiast kontrakty na DAX zyskują po ok. 0,1-0,2%. Dzisiejszy kalendarz będzie zdominowany przez odczyty produkcji przemysłowej dla głównych gospodarek UE. Oczy inwestorów będą jednak zwrócone na USA, gdzie o godz. 16:00 Janet Yellen zaprezentuje półroczny raport nt. polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Zapewne wszyscy będą oczekiwali wskazówek dot. zmiany obecnych stóp procentowych. Nasza giełda jest ostatnio relatywnie silniejsza od większych rynków, jednak pytanie jak długo się to utrzyma. Negatywny wpływ otoczenia może się okazać silniejszy, biorąc pod uwagę słabość banków w Europie oraz utrzymujące się zawirowania na rynków surowców. Najbliższym wsparciem dla blue chipów jest poziom 1726 pkt. i obrona tego pułapu w krótkim terminie.
pobierz pełny biuletyn