Zakres wahań podczas czwartkowej sesji nie wykroczył poza pułapy wyznaczone we środę dzięki czemu na wykresie WIG20 pojawiły się dwie szpulki z długimi cieniami. Teoretycznie daje to nadzieję na wyprowadzenie jakiegoś poważniejszego ruchu wzrostowego, jednak kondycję byków dobitnie obrazuje zatrzymanie dotychczasowych odreagowań już przy pierwszych możliwych oporach. Dzisiejsze otwarcie na warszawskim parkiecie jest w zasadzie ustawione przez wyraźną poprawę na światowych giełdach. Kontrakty na amerykańskie i europejskie indeksy notowane są wyraźnie powyżej 1% na plusie, a japoński Nikkei zakończył dzień 5,9% na plusie. Oprócz lepszych nastrojów za granicą możemy liczyć na dodatkowe impulsy ze strony danych makroekonomicznych. Rano opublikowane zostaną indeksy PMI dla przemysłu i usług w Niemczech, Francji i Strefie Euro, a po południu poznamy koniunkturę w Polsce i PMI przemysłu z USA. Pierwszym wsparciem pozostaje dotychczasowe minimum trendu, a najbliższym oporem luka bessy z poniedziałku. Jeśli ponownie tradycji stałoby się zadość i ten opór nie zostałby pokonany to w przyszłym tygodniu pewnie zobaczymy nowe minima. Gdyby jednak było inaczej to kolejna poważniejszą barierą może być poziom 1784 pkt. na indeksie i 1787 pkt. w przypadku kontraktów gdzie znajduje się lokalny szczyt sprzed tygodnia.
pobierz pełny biuletyn