Wczorajsza sesja okazała się bardzo dobra na europejskich rynkach. Blue chipy zyskały prawie 0,8%, zamykając się na pułapie 1692,5 pkt. Nad kreską znalazły się również MiS-ie. Warszawski parkiet był wspierany przez rosnąc rynki w Europie – DAX zyskał 1,5%. Na symbolicznych plusach dzień zakończyli również inwestorzy za oceanem. Znacznie gorzej natomiast zaprezentowały się rynki azjatyckie, które zostały zdominowane przez stronę podażową – Nikkei stracił 3,7%, SCI ponad 1,0%, co zapewne jest efektem słabszych odczytów makro z ostatnich dni dla gospodarki Chin. Pod dużą presją są surowce – mocno spadają miedź oraz ropa, co dodatkowo komplikuje sytuację na rynku i psuje nastroje. Widać to po kontraktach, które znajdują się na dużych minusach – futures na DAX tracą ok. 2,6-2,7%, na czerwono świecą też kontrakty na indeksy w USA (spadki po 1,6-1,9%). Z danych makro poznamy dziś garść informacji z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz rodzimego rynku pracy. W Davos trwa natomiast coroczne forum ekonomiczne. W ostatnich dniach zachowanie naszego rynku jest bardzo mocno powiązane z otoczeniem, które dziś niestety jest bardzo słabe. Sądzę, że złe nastroje przeniosą się od początku sesji na rodzimy parkiet i należy się liczyć z powrotem do spadków. Najbliższym wsparciem dla WIG20 jest pułap 1650 pkt.
pobierz pełny biuletyn