Wczorajsza sesja zapowiadała się słabo zwłaszcza po wyraźnym spadku w USA i rzeczywiście w pierwszych godzinach handlu dominowały niedźwiedzie. Popyt przypomniał o sobie dopiero po południu, a w ostatniej godzinie bykom udało się nawet wyprowadzić WIG20 na plusy. Poprawa nastrojów kontynuowana była także za oceanem już po zamknięciu europejskich parkietów, co było miłą odmianą po fatalnej środzie na nowojorskiej giełdzie. Warszawski indeks blue chips znajduje się obecnie w okolicach technicznego oporu jakim jest wtorkowe maksimum sesji w pobliżu którego przebiega 38% zniesienie Fibo ruchu spadkowego z początku roku. Kolejnym oporem jest luka bessy jaka powstała podczas pierwszej sesji w 2016 roku, jednak o przełamywaniu tego poziomu byki będą raczej myśleć w przyszłym tygodniu. Natomiast sygnałem do przejęcia inicjatywy przez kupujących w dłuższym terminie będzie wyjście powyżej szczytu z końca zeszłego roku w okolicach 1900 pkt. Ze strony danych makro możemy mieć dzisiaj sporo impulsów. Przed południem zostanie opublikowany bilans handlu zagranicznego Strefy Euro, a o 14:00 poznamy dane na temat inflacji konsumenckiej w Polsce za grudzień. Później na inwestorów będzie czekała porcja danych z USA, a wśród nich będą Indeks New York Empire State, wyniki sprzedaży detalicznej, inflacja producencka, dane na temat produkcji przemysłowej, a na końcu Indeks Uniwersytetu Michigan. Dziś o poranku nastroje psuje słaba sesja w Chinach przez co kontrakty na zagraniczne indeksy wyraźnie tracą na wartości. Może to skutkować słabszym początkiem sesji na GPW podobnie jak miało to miejsce wczoraj.
pobierz pełny biuletyn