Pierwsza sesja w nowym roku należała do niedźwiedzi, za co odpowiadają słabsze dane z Chin i niepokój związany z ewentualnym zaostrzeniem konfliktu na linii Arabia Saudyjska – Iran. WIG20 oddał już ponad połowę ruchu wzrostowego z końcówki zeszłego roku. O sile podaży może świadczyć także spora luka bessy widoczna na wykresie praktycznie wszystkich głównych indeksów z GPW. Pierwszym poważniejszym wsparciem jest minimum trendu w okolicach 1745 pkt. Istotnym poziomem może się również okazać okrągła bariera 1800 pkt. w której pobliżu ustanowione były wczorajsze minima sesji. O poranku kontrakty na europejskie indeksy zyskują ponad 1%, nad kreską są notowane również furures na amerykańskie indeksy, co jest rezultatem mocnej końcówki notowań za oceanem. Co prawda tamtejsze giełdy zakończyły dzień na sporych minusach jednak skala spadków była wyraźnie mniejsza niż miało to miejsce w momencie zamknięcia notowań na europejskich parkietach. Daje to szansę pozytywnego otwarcie na giełdzie w Warszawie i dla naszych inwestorów może to być jedyny poważniejszy impuls, gdyż kalendarz makro jest dzisiaj ubogi, a jutro mamy ponownie dzień bez sesji. Nawiązując do tytułu komentarza warto zwrócić uwagę, że w ¾ przypadków zachowanie na pierwszej sesji wyznaczało kierunek dla WIG20 w całym roku.
pobierz pełny biuletyn