Dzięki mocnym wzrostom sektora bankowego i energetycznego blue chipy wreszcie mocno odbiły, zyskując wczoraj 1,5% (zamknęliśmy się nieco poniżej 1800 pkt). Słabiej wypadły natomiast MiS-ie. Spokojnie było w Europie, gdzie DAX wzrósł jedynie o 0,1%. Lekkie wzrosty zanotowały indeksy za oceanem – S&P500 wzrósł o 0,2%, a Nasdaq o 0,5%. W Azji większość rynków świeciła dziś na czerwono, wyłamało się z tego tokijskie Nikkei, które wzrosło o 1,0%.Na rynku surowcowym dosyć mocne odbicie notuje miedź, lekko rośnie również ropa (jednak w ujęciu tygodniowym zauważalny jest istotny spadek). Słabiej wypadają natomiast kontrakty na europejskie indeksy – futures na DAX tracą po ok. 0,2%. Zyskują natomiast kontrakty na amerykańskie indeksy (po ok. 0,1-0,2%). Dzisiejszy kalendarz makro jest niemal pusty – nad ranem poznaliśmy odczyt inflacji konsumenckiej w Niemczech, a po południu opublikowane zostanę wyniki sprzedaży detalicznej w USA. Uwaga inwestorów będzie z pewnością zwrócona na przyszłotygodniowe posiedzenie FEDu i mające tam zapaść decyzje (ponad ¾ traderów oczekuje zwiększenia kosztu kredytu). Piątkowa sesja na GPW zapewne będzie uzależniona od kontynuacji ruchu w sektorze bankowym i energetyce, a jeśli to się uda również dziś, to zapewne rynek pójdzie ponownie w górę. W przeciwnym razie możemy dalej tkwić w spadkowym trendzie, który w przypadku blue chipów utrzymuje się już od dłuższego czasu.
pobierz pełny biuletyn