Wczorajsza sesja choć przyniosła wyraźne wzrosty to nie zaliczała się do najciekawszych. Po otwarciu na wyraźnych plusach i porannym ruchu w górę WIG20 utrzymywał się w wąskim zakresie wahań i pozostał w nim do samego zamknięcia. Wczorajsze zachowanie warszawskich indeksów zdaje się potwierdzać scenariusz według, którego spadki z początku tygodnia były tylko korektą i inwestorzy mogą liczyć na kontynuację wzrostów. W dłuższym terminie kluczowym powinno być zachowanie indeksu blue chips w okolicach 2200 pkt. gdyż zarówno w przypadku rynku kasowego jak i kontraktów znajduje się tam opór, którego przebicie może oznaczać powrót hossy na GPW. Na tym poziomie znajduje się szczyt z połowy września, a na indeksie szerokiego rynku ostatni ruch wzrostowy zatrzymał się właśnie w okolicach wspomnianych wrześniowych szczytów. O poranku paliwem do wzrostów może być zachowanie giełd na zachodzie, kontrakty na DAX zyskują dziś już ponad 0,5%. Futures za oceanem są co prawda na lekkich minusach, jednak trzeba mieć na uwadze, że wczoraj tamtejsze giełdy zamknęły się na mocnych plusach, a większość tego ruchu odbyła cię bez udziału naszego parkietu. Dzisiaj w kalendarzu makro mamy dane na temat handlu zagranicznego i inflacji konsumenckiej w Strefie Euro, a po południu poznamy wskaźniki inflacji bazowej oraz zmianę przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w Polsce. Później inwestorów będzie czekała porcja danych z USA między innymi produkcja przemysłowa i indeks Uniwersytetu Michigan.
pobierz pełny biuletyn